Przejdź do głównej zawartości

Początki są najtrudniejsze

Wielu ludzi ma marzenia, ale ich nie realizuje. Dlaczego? Przez lęk, lenistwo oraz czekanie na "odpowiedni moment", który nie nadejdzie.

Wegetujemy, usprawiedliwiając każdą niewykorzystaną szansę. Wymówki powtarzają się aż do znudzenia, a mimo to nie działamy. Kiedy ty nie zaryzykowałeś? Czy osiągnąłeś w ten sposób to, co chciałeś?

Gdyby trzy lata temu ktoś mi powiedział, że będę rozważała założenie bloga i dzielenie się swoimi przemyśleniami, wyśmiałabym go. Jak ktoś, kogo wszyscy uważają za ścisłowca, miałby podjąć się takiego zadania? Coś niemożliwego!

Kierując się opinią innych, ograniczamy swoje możliwości

Satysfakcjonujemy wszystkich (albo przynajmniej część) ludzi wokół, tylko nie siebie. Oczywiście nie twierdzę, że najlepiej ignorować to, co mówią. Po prostu podchodzić do tego z dystansem, słuchać siebie oraz ryzykować. Zamiast wątpić w swoje możliwości, przestań wierzyć, że te okropne wizje muszą się spełnić. Nie dowiesz się tego, póki nie spróbujesz. Wszyscy ludzie, którzy coś osiągnęli, zaryzykowali i ruszyli tyłek z kanapy.

Nie obędziemy się bez błędów

Jeszcze nie było na tym świecie człowieka, któremu wszystko by wychodziło. Jednakże spokojnie, bardziej istotne od tego jak upadasz, jest to w jaki sposób powstaniesz. Nie dostaniesz od życia lepszych lekcji niż twoje własne doświadczenia. Przeanalizuj je, znajdź błędy i sposoby, dzięki którym ominiesz je w przyszłości. Jeśli czegoś naprawdę chcesz, to możesz (prawie) wszystko, prawda?

Jesteśmy swoimi największymi krytykami

Może ci się wydawać, że jest inaczej, ale częściej podcinasz skrzydła sobie niż innym. Ile razy stwierdziłeś, że nie dasz rady albo się nie nadajesz? Negatywne opinie mają większą siłę przebicia niż te pozytywne. Prędzej uwierzysz w to, że przybrałeś na wadze niż w swoją fantastyczną figurę. Tak samo jest z twoimi możliwościami i talentami. Wyluzuj, przestań się zamartwiać i po prostu rób swoje. 

W prostocie kryje się siła

Nie mam tutaj na myśli jakiś przepisów na szybki sukces. Tylko dochodzenie do celu krok po kroku. Jeśli nie wiesz, jak zacząć, poszukaj odpowiedzi w swoim najbliższym otoczeniu. Ona naprawdę gdzieś tam jest. Nie musisz wiedzieć, co powinno twoim kolejnym posunięciem. Kiedy zrobisz coś w kierunku realizacji swoich planów, dalej będzie już łatwiej.

Dzięki takiemu podejściu zmieniłam swoje nawyki żywieniowe, a aktywność fizyczną włączyłam do swojej rutyny. Poświęciłam wiele godzin na szykowanie posiłków, wylewanie siódmych potów czy opanowanie poprawnej techniki w ćwiczeniach. Z perspektywy czasu cieszę się, że nie wiedziałam, ile wysiłku to będzie kosztować, bo bym zrezygnowała. Była to jedna z najlepszych decyzji, jaką podjęłam. Sukces w postaci lepszej sylwetki, dobrego samopoczucia i większej ilości energii zmotywował mnie do kolejnych. Od tamtego czasu odwagi brakowało mi tylko do prowadzenia bloga. Minęło wiele miesięcy nim się przełamałam. Dlatego też zamiast poświęcić pierwszy post na przedstawienie się, postanowiłam poruszyć taki oklepany temat, który jest mi bardzo bliski. Mam nadzieję, że zagoszczę tu na dłużej, a ty, czytelniku, będziesz mi towarzyszył.




Komentarze

  1. Świetny post, mądrze napisany. Zgadzam się z Tobą. Gdy już zrobimy ten pierwszy krok to dalej jakoś damy radę. :)

    Mój blog

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz